Gdy ostatnie perkozy dwuczube wodzą jeszcze swe młode w Dolinie Górnej Wisły, to nadwiślańskie wierzby zaczynają mieć coraz większe powodzenie u zbierających się tu na odpoczynek i nocleg kormoranów ( Phalacrocorax carbo ). Na drzewach i w powietrzu jest głośno, momentami nerwowo, ale wnet całe to towarzystwo nieco się wyciszy.
Noclegowisko kormoranów. Przybywają ostatni maruderzy. Pora spać.
Zachodzące za linią horyzontu słońce barwi niebo. Ptaki zajmują już swe noclegowe miejsca.
Po zachodzie słońca kormorany ciągle jeszcze dolatują i to w znaczących ilościach.
Pozdrawiam – Marcin